Celem zbiórki podpisów pod wnioskiem o referendum jest podjęcie w debacie publicznej pięciu ważnych tematów edukacyjnych. Poza obowiązkiem szkolnym sześciolatków są to: obowiązek przedszkolny pięciolatków, gimnazja, zredukowany program nauczania w liceach oraz zagrożenie likwidacją kolejnych tysięcy szkół i przedszkoli. Większość z tych problemów to efekt reform Ministerstwa Edukacji kierowanego wcześniej przez Panią Katarzynę Hall a obecnie Krystynę Szumilas.Celem zbiórki podpisów jest również umożliwienie obywatelom podjęcia decyzji w innych ważnych tematach edukacyjnych.
O co chodzi w akcji zbierania podpisów?Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców 8 stycznia 2013 roku rozpoczęły zbiórkę podpisów pod wnioskiem o ogólnopolskie referendum edukacyjne „Ratuj Maluchy i starsze dzieci też!”.Jednym z głównych celów inicjatywy jest ostateczne odwołanie przez rząd reformy obniżenia wieku szkolnego.
Wniosek taki nie ma jednak charakteru wiążącego, czyli Sejm może nie przychylić się do niego i nie podjąć uchwały o zarządzeniu referendum. Musi go jednak rozpatrzyć. Ustawa nie wspomina jednak o tym, w jakim terminie musi to uczynić.

Pośród rodziny i znajomych zebraliśmy 149 podpisów pod akcją o ogólnopolskie referendum.
Dlaczego referendum?
„Edukacja w Polsce jest w głębokiej zapaści. Rząd podejmuje w trudnym czasie kryzysu nieprzemyślane reformy. Wbrew woli rodziców, ze szkodą dla dzieci. Tysiące szkół i przedszkoli jest likwidowanych. Dlatego musimy sami wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o ratowanie oświaty dla małych i starszych dzieci”.
Pytanie 1. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?
Rząd nie przeznaczył na reformę obniżenia wieku szkolnego odpowiednich pieniędzy. Nie przeszkolono kadry, nie zadbano o poprawę infrastruktury. W programie nauczania skumulowano wymagania dotychczasowej pierwszej klasy i zerówki, co zmusza sześciolatki do siedzenia w ławkach i wielogodzinnego odrabiania prac domowych z rodzicami. Rząd przyznał, że celem reformy jest szybsze wysłanie dodatkowego rocznika na rynek pracy. Ogromna większość rodziców chce zostawić sześciolatki w zerówkach (z wolnego wyboru skorzystali od 2009r. rodzice blisko 1,5 mln dzieci). Referendum to ostatnia broń obywateli. Jak długo jeszcze mamy przekonywać, że my rodzice nie chcemy tej reformy?
Pytanie 2. Czy jesteś za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków?
Dzieci pięcioletnie miały obowiązkowo trafić do przedszkoli. Ale przedszkoli brakuje. Zamiast najpierw odbudować bazę przedszkoli rząd wprowadził od 2011 r. obowiązek edukacji przedszkolnej dla wszystkich pięciolatków. Bardzo często pięciolatki realizują obowiązek w … szkołach. Społeczeństwo ma prawo decydować, czy właśnie takiej edukacji chce dla najmłodszych dzieci.
Pytanie 3. Czy jesteś za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów?
Minister Katarzyna Hall i minister Krystyna Szumilas zmieniły program, praktycznie likwidując licea ogólnokształcące. Licea zmieniły się w kursy przygotowawcze do matury. Teraz już piętnastoletnie dzieci muszą wybrać specjalizację. Zdaniem wielu – zbyt wcześnie. Ograniczono też naukę wielu przedmiotów w tym – co jest szczególnie niepokojące – historii. Uważamy, że tak ważnej kwestii, jak kształcenie młodego pokolenia, wypowiadać się powinni wszyscy obywatele.
Pytanie 4. Czy jesteś za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej + 4 lata szkoły średniej?
Wprowadzenie gimnazjów spowodowało wielki zamęt w wychowaniu nastoletniej młodzieży. Dzieci trafiają w najbardziej newralgicznym okresie dojrzewania w nowe środowisko, do nowych klas, pod opiekę wychowawców, którzy ich nie znają. Gimnazja to problem, który trzeba rozwiązać. Nie powinno się to jednak odbywać gwałtownie. Nie powinno się również pozostawiać tej sprawy politykom. Dlatego chcemy, żeby wszyscy obywatele wyrazili w tej sprawie swoje stanowisko.
Pytanie 5. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli?
Likwidacja sieci szkół i przedszkoli trwa od lat dziewięćdziesiątych. Z mapy zniknęło już wiele tysięcy placówek. Ten proces przyspieszył, po zmianach wprowadzonych przez minister Hall. Gminy przewidują do likwidacji w najbliższych latach kolejne pięć tysięcy szkół. Ten proces można powstrzymać, przede wszystkim przywracając kontrolę nad działaniami samorządów i dofinansowując system oświaty publicznej z budżetu państwa.więcej informacji znajdziecie na http://www.rzecznikrodzicow.pl/
DOŁĄCZ DO AKCJI! Pobierz, wydrukuj, wypełnij i odeślij formularz, link do formularza pdf
Świetna wiadomość, trzymam kciuki za upadek nieprzygotowanej, robionej na wariata reformy
Ciekawa jestem czy demokratycznie wybrani parlamentarzyści (POlitycy) z partii rządzącej zauważą głos swoich wyborców, na razie widzą tylko końcówkę swojego nosa
„Pedagodzy stwierdzili, że braki w przygotowaniu szkół pod względem prawnym, kadrowym i organizacyjnym są drastyczne. Wskazywali na problemy związane z przygotowaniem nauczycieli do zajmowania się sześciolatkami czy ograniczone możliwości szkół dotyczące opieki nad dziećmi po lekcjach” – do prawdy ręce opadają jak się widzi te rządowe autorytety w akcji, wszyscy dookoła mają zastrzeżenia tylko nie specjalisci z MEN-u, to jest straszne.
Radek wiem skąd ten artykuł:
podzieliłbyś się z innymi.
http://www.rp.pl/artykul/19,1013716-Pol-miliona-glosow-przeciw-reformie.html